Podsumowanie wakacji (w Poznaniu) – część II

PRIDE WEEK
Pride week! Ludzie chcą się lubić. Siebie i wzajemnie.

PSZCZOŁY
Czy ratowaliście? Istnienia owadów są nieprzypadkowe, wszystkie są po coś. Bez jednych nie ma drugich. A dla pszczół, nawet dla tych, które nas gryzą, ssą, jedzą i kąsają róbmy miejskie ule – na balkonach, dachach, więcej takich, jak na Cytadeli!

WYDARZENIA
Intensywnie. Wspomnę tylko kilka: Sąsiedztwo Granice Bliskości i Queerowy Demontaż, 29. Malta Festiwal Armia Jednostki, Kino Muza na Św. Marcinie, Choroba jako źródło sztuki, Szczęście rodzi się w jelitach, czerwcowy wytrysk wystaw na koniec roku akademickiego, Totemy Alicji Białej, Celebration i… przestanę wymieniać, bo wiadomo, że człowiek nie da rady wszystkiego. (Na ilustracji Queen Lizzy Strata).

PKP
Spóźnione, spocone, bez miejsc, tłoczne, ciepłe, gołe, lepkie i mokre. Czasami w fotelu z miejscem na nogi i w klimatyzacji, ale ze zdjętym butem sąsiada / sąsiadki. Czasami cicho, czasami kłótnie. Często w Kutnie.

WYPRAWKA
Czego (i czy) nasze dzieci się nauczą w szkołach? Nigdy nie wiadomo. Mam nadzieję, że do śniadaniówek pakujecie też pełen witamin szacunek, dobroć, zdrowy rozsądek i kanapki z wzajemnej pomocy i bezinteresowności. Nadchodzą takie czasy, że musimy wiedzieć jak sobie pomagać.