Czy mury teatru usprawiedliwiają zachowanie, które realnie obraża widza? Czy obrażone uczucia nie są etyczną granicą sztuki? Ale czy sztuka nie jest tym terytorium, na którym można bezkarnie wypróbowywać ludzką skłonność do czynienia zła? Czy artysta w imię wolności sztuki jako eksplorator sytuacji granicznych może dopuszczać się czynów etycznie wątpliwych?
Czy radykalne pytanie etyczne wymaga naruszenia paradygmatu etycznego w sztuce? Może tylko przez podważenie granicy można w ogóle ją zobaczyć i uświadomić sobie jej zasadność? Jaka, z perspektywy etycznej, jest różnica między muszką a słoniem czy wielorybem? Jaka jest różnica między profesjonalnym aktorem, dzieckiem i zwierzęciem na scenie?
Czy Leonardo da Vinci mógł wykradać zwłoki z prosektorium, by studiować anatomię, Caravaggio, malując „Zaśnięcie Marii”, wykorzystać zwłoki wyłowione z Tybru, Andres Serrano zanurzyć plastikowy krucyfiks we własnym moczu w „Piss Christ”, Artur Żmijewski zmusić Józefa Tarnawę do odnowienia na własnej skórze numeru obozowego z Auschwitz w „80064”?
Czy możemy zachwycać się dobrym spektaklem jeśli wiemy, że podczas pracy nad nim ludzie zostali nadużyci, źle potraktowani czy zrobieni w bambuko?
W książce tej na te i wiele innych pytań próbują odpowiedzieć współcześni reżyserzy, aktorzy, kuratorzy, badacze teatru, naukowcy. Celem tej książki nie jest dawanie łatwych odpowiedzi na pytania o etykę w teatrze. Celem tym jest ułatwienie czytelnikowi włączenie się w niektóre z aktualnie toczących się debat na temat teatru i etyki w teatrze.