Archiwum
30.06.2014

Boskie kształty Mapplethorpe’a

Monika Marczuk
Sztuka

Wielką sławą cieszy się dziś twórczość Roberta Mapplethorpe’a. Dowodem tego są, odbywające się obecnie w Paryżu, dwie ważne wystawy poświęcone pracom nowojorskiego fotografa: jedna z nich ma miejsce w Grand Palais, druga – w Musée Rodin.

Znany z portretów, męskich aktów, fotografii kwiatów i innych prac o nierzadko pikantnym charakterze, Robert Mapplethorpe (1946-1989) pochodził z pobożnej rodziny katolickiej z nowojorskiej dzielnicy Queens. Lata 60. były dla artysty okresem dorywczych prac i niestabilności finansowej oraz związku z Patti Smith, ikoną amerykańskiego rocka. Wraz z początkiem lat 70. w życiu Mapplethorpe’a nastąpił zasadniczy zwrot: odkrywał zamiłowanie do fotografii oraz uświadomił sobie fakt bycia gejem. Wydźwignięty z finansowych tarapatów przez Sama Wagstaffa, prominentnego kolekcjonera sztuki, Mapplethorpe poznał kultowe miejsca nowojorskiego podziemnego życia: Studio 54, Max’s Kansas City, CBGB club czy The Keller’s. W tym „ogrodzie perwersji”, jak Patti Smith określa Nowy Jork lat 70. i 80., gdzie przy dźwiękach disco i sztucznych światłach rządził seks, narkotyki i przypadek, Mapplethorpe poszukiwał partnerów oraz modeli do swych zdjęć. W połowie lat 80. u artysty zdiagnozowano AIDS , zaczął tworzyć w przyspieszonym tempie. Umarł w 1989 roku.

Grand Palais, upamiętniając 25. rocznicę śmierci Mapplethorpe’a, prezentuje imponującą retrospektywę artysty, na którą składa się ponad 250 prac. Jej celem jest ukazanie Mapplethorpe’a jako klasyka, jako artystę pielęgnującego antyczne wzorce: symetrię, proporcjonalność, harmonię. Uciekając się do stale pogardzanego w latach 70. i 80. medium fotografii, Mapplethorpe demonstrował niczym pozbawiony dłuta antyczny rzeźbiarz plastyczność i doskonałość ciała. Słowa samego artysty umacniają jedynie wysuniętą tezę: „Patrzę na rzeczy jak na rzeźby, jak na kształty zajmujące przestrzeń. […] Gdybym urodził się sto albo dwieście lat temu, bez wątpienia byłbym rzeźbiarzem, lecz fotografia jest szybkim sposobem patrzenia i rzeźbienia”.

Podczas gdy w Grand Palais widz zapoznaje się z teorią o rzeźbiarskim charakterze prac Mapplethorpe’a, kuratorki wystawy w Musée Rodin stawiają sobie za cel jej dowiedzenie w oparciu o konkretny przykład. Tak oto prace Mapplethorpe’a zostają zderzone z twórczością słynnego francuskiego rzeźbiarza Augusta Rodina (1840–1917). Ta nieoczekiwana konfrontacja dwóch zupełnie różnych światów – świata fotografii ze światem rzeźby – oraz epok i kontynentów – Nowego Jorku drugiej połowy XX wieku z Paryżem przełomu XIX i XX wieku – daje do myślenia. Choć obaj artyści chwalą się opinią outsiderów i wybitnych kreatorów, właściwego podobieństwa między nimi należy się jednak dopatrywać nie w ich biografiach, lecz dziełach. Fascynacja ciałem, jego seksualnością i ekspresją, minimalizm chromatyczny oraz szokujący w odbiorze prac obu artystów brak jakiegokolwiek morału czy edukacyjnej treści – to w najszerszych ramach stanowi wspólne dla obu artystów uniwersum. Konfrontacja fotografii Mapplethorpe’a z rzeźbami Rodina ujawnia, że dzieła obu artystów dialogują ze sobą w zaskakująco zgodny sposób.

Tym, na co ekspozycja w Musée Rodin kładzie szczególny nacisk, są kontrast bieli i czerni widoczny w pracach obu twórców oraz analogie istniejące pomiędzy tematyką obu korpusów artystycznych. Zestawione są więc kontrastujące ze sobą rzeźby i fotografie: obok masywnych postaci z brązu i marmuru wiszą czarno-białe zdjęcia, obok ruchliwych figur Rodina zaprezentowano perfekcyjnie nieruchome, niemal kamienne sylwetki, uchwycone przez obiektyw Mapplethorpe’a. Analogie zaś dotyczą podejmowanej przez obu artystów tematyki seksualności. Rodin, choć obsesyjnie eksplorujący w swej twórczości kobiece ciało i gesty, bynajmniej nie krępował się żłobić dłutem spółkujących safickich par czy też męskich form w śmiałych pozach. Przykładem ostatnich są niezliczone prowokacyjne reprezentacje Honoré de Balzaca. Z kolei Mapplethorpe, choć zafascynowany gładkością skóry i muskulaturą czarnego mężczyzny, wcale nie wahał się fotografować kobiecych wizerunków Patti Smith czy Lisy Lyon.

To właśnie fotografie przedstawiające tę ostatnią posiadają szczególną rangę. Ciało kulturystki, pozbawione zarówno żeńskich, jak i męskich cech, przestaje być ciałem określonym, lecz w najwyższym stopniu neutralnym. Lisa ze zdjęć nie jest ani kobietą, ani mężczyzną, nie jest również hermafrodytą, lecz zwierzęciem – jak w filmie „Arena” Nigela Fincha wyjaśnia sam artysta. Patrząc na zwierzę, obserwator nie zadaje sobie pytania o płeć: czy to samica, czy samiec? Po prostu widzi tygrysa, niedźwiedzia czy lisa. Jednakże w przypadku człowieka odpowiedź zdaje się poprzedzać samo pytanie o płeć: to jest kobieta, a to jest mężczyzna. Eksperyment z Lyon pokazuje, że Mapplethorpe nie dążył do mnożenia różnic, lecz do ich neutralizacji. Filozoficzna nośność tego gestu może zdumiewać, gdyż prace artysty zdają się tym samym sugerować nadrzędność stanu pozbawionego różnic nad stan ich nadmiaru. Unieważniające różnice ciało Lisy Lyon jest zjawiskiem wymownym i fascynującym.

Fotografie Mapplethorpe’a i rzeźby Rodina są niczym lustrzane odbicia, a kontrast między nimi widoczny jest jedynie tym, co oba dzieła jeszcze mocniej ze sobą spaja. Wystawa „Mapplethorpe-Rodin” jednocześnie uderza i przejmuje, szokuje i wzrusza, lecz obie ekspozycje z całą mocą dowodzą tezy, że rzeźbić można również dzięki fotografii. Twórczość Mapplethorpe’a jest tego przykładem.

„Mapplethorpe-Rodin”
kuratorzy: Hélène Pinet, Judith Benhamou-Huet, Hélène Marraud
Paryż, Musée Rodin, 8.04. – 21.09.2014

„Robert Mapplethorpe”
kuratorzy: Jerome Neutres, Joree Adilman, Hélène Pinet, Judith Benhamou-Huet
Paryż, Grand Palais, 26.03. – 13.07.2014

{gallery}mapplethorp{/gallery}

Fotografie:
1. Robert Mapplethorpe (1946-1989), „Orchid” (Storczyk), 1985, MAP 1579 © 2014 Robert Mapplethorpe Foundation, Inc. All rights reserved — Auguste Rodin (1840-1917), „Iris messagèredes dieux (Isis -wyslanniczkabogow)”, ok. 1891-1893?, 40,3 x 41 x 19,1 cm, Paris, musée Rodin, S. 6629 © Paris, musée Rodin, ph. C. Baraja
2. Robert Mapplethorpe (1946-1989), „Orchid” (Storczyk),1982, MAP 949 © 2014 Robert Mapplethorpe Foundation,Inc. All rights reserved — Auguste Rodin (1840-1917), „Assemblage: nu féminin à tête de femme slave, émergeantd’un vase” (Montaż: Aktkobiecy z głowąsłowiańskiejkobietywyłaniającysię z wazy), ok; 1900?, 28,6 x 18,6 x 12,9 cm, Paris, musée Rodin,S. 3866 © Paris, musée Rodin, photo C. Baraja
3. Robert Mapplethorpe (1946-1989), „George Bradshaw”, 1980, MAP 504 © 2014 Robert Mapplethorpe Foundation, Inc.All rights reserved — Auguste Rodin(1840-1917), „Femmes damnées” (Potępione kobiety), ok.1890,
plâtre, 20 x 29 x 12,1 cm, Paris, musée Rodin, S. 41 © Paris, musée Rodin, ph. C. Baraja
4. Robert Mapplethorpe, „Self-Portrait” (Autoportret), 1988, 61 x 50,8 cm, Kolekcjaprywatna, © Robert Mapplethorpe Foundation. Used bypermission.
5. Robert Mapplethorpe, „The Sluggard” (Len), 1988, 61 x 50,8 cm, New York, Fondation Robert Mapplethorpe, © Robert Mapplethorpe Foundation. Used by permission.
6. Robert Mapplethorpe, „Lisa Lyon”, 1982, 50,8 x 40,6 cm, New York, Solomon R. Guggenheim Museum, Dar FundacjiRobert Mapplethorpe w 1993, © Robert Mapplethorpe Foundation. Used bypermission.
7. Robert Mapplethorpe, „Lisa Lyon”, 1982, 50,8 x 40,6 cm, New York, Solomon R. Guggenheim Museum, Dar FundacjiRobert Mapplethorpe w 1993, © Robert Mapplethorpe Foundation. Used bypermission.

alt