„Teatr życia” to wystawa o wszystkim, przy czym dobrze brzmiący, chwytliwy tytuł w niewielkim stopniu określa kontekst pokazanych prac.
„Teatr życia” w toruńskim Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu to duża, złożona z sześciu wyraźnie wydzielonych części wystawa. Odbiorca wkracza na ekspozycję wąskim przejściem, naprzeciwko którego usytuowana jest rejestracja performance „Imponderabilia” Mariny Abramović i Ulaya. Takie umieszczenie pracy pozwala poniekąd odczuć dyskomfort, jaki w 1977 roku towarzyszył uczestnikom akcji przechodzącym pomiędzy nagimi ciałami artystów. W tej samej sali zobaczyć można realizacje Yoko Ono: „Instrukcja-Grapefruit” i performans „Cut Piece” z 1964 roku, zestawiony z jego powtórzeniem w 2003 roku. Ta część wystawy nosi znaczący tytuł „Ciało artysty – ciało publiczne” i wprowadza w problem zacierania granicy pomiędzy tworzeniem i odbiorem, akcentując otwarcie sztuki na okoliczności wynikające z oddania decyzji o przebiegu wydarzeń w ręce publiczności.
Po przejściu do kolejnej sali następuje nagłe zerwanie z ledwie zarysowanym tematem – rozpoczyna się część o eksperymencie dźwiękowym. Mowa o otwieraniu muzyki na niekonwencjonalne technologie, aleatoryzm [metodę komponowania dopuszczającą przypadkowość w pracy nad utworem i zakładającą pewną dowolność w sposobie wykonania utworu – red.] oraz translacje między różnymi dziedzinami sztuki. Do tego sektora wystawy wprowadza materiał filmowy dotyczący Johna Cage’a, uzupełniony kilkoma pracami młodych artystów. Wśród nich dominuje realizacja Gil Kuno „Ping-fonia” ze stołem pingpongowym, na którym każde odbicie piłeczki generuje głośne, zniekształcone dźwięki. Zwiedzający grając w ping-ponga, tworzą więc rodzaj muzyki, która niestety zagłusza pozostałe filmy prezentowane w sali, także te z kolejnej części wystawy, zatytułowanej „Bezczynność”. Tutaj znaleźć można interesujący film „Stażystka” Pilvi Takali, rejestrujący zdarzenia z okresu, kiedy artystka była stażystką w firmie reklamowej. Przez trzy miesiące nie podejmowała ona żadnych działań, a jedynie zdawkowo odpowiadała na pytania zadawane przez pracowników firmy. Okazuje się, że „niecnierobienie” ściąga na siebie uwagę znacznie mocniej niż robienie czegoś i wymaga nieustannych wyjaśnień. W ten sposób bezczynność niepostrzeżenie zmienia się w aktywność.
Następny sektor, zatytułowany „Remake”, nie zamyka się na kilku pracach, bowiem wątek powtarzania przewija się w całej wystawie dość często. Afirmujące parafrazy lub też ironiczne powtórzenia naznaczają przeplatanie się nowych i starych języków artystycznych. Interesującym zabiegiem jest zestawienie dwóch wykonań performansów: „Cut Piece” Yoko Ono (1964 i 2003) oraz „Wycinania gwiazdy” Mariny Abramović (1976 i 1997). Możliwość porównania pierwowzoru i powtórzenia daje wgląd w rolę kontekstu tak ulotnej sztuki, jaką jest performans. W „Cut Piece” z 2003 roku zarówno artystka, jak i widownia w wyraźny sposób odgrywają swoje role. Artystka nie jawi się tutaj jako ofiara dyskretnych, ale wyraźnie czytelnych aktów przemocy, tak jak w akcji z 1964 roku.
Kolejna część zatytułowana „Kostium” koncentruje się na kulturowych maskach i oporze wobec ich narzucania, a zamykająca wystawę, najobszerniejsza „Sztuka i tabu” pokazuje zróżnicowane prace dotykające tematów związanych z seksualnością, religią, polityką. W tych ostatnich częściach „Teatru życia” głównym bohaterem jest ciało jako konstrukcja kulturowa. Jest to drugi, obok powtórzenia, duży temat wystawy, wykraczający poza poszczególne, precyzyjne wydzielone konglomeraty prac.
„Teatr życia” to wystawa o wszystkim, przy czym dobrze brzmiący, chwytliwy tytuł w niewielkim stopniu określa kontekst pokazanych prac. Najogólniej mówiąc, ekspozycja traktuje o rozszerzaniu obszaru zainteresowań sztuki, przekroczeniach zachodzących w domenie tematów i języków artystycznych, co skutkuje przemianą sztuki w proces, działanie, interwencję. Sformułowanie tematu w sposób bardzo ogólny i prezentacja prac artystycznych w charakterze ilustracji arbitralnie wybranych problemów sprawiają, że w ekspozycji dominuje aspekt edukacyjny. Zresztą zestaw zagadnień porządkujący zebrane realizacje mógłby stworzyć układ szkolnego podręcznika o sztuce po II wojnie światowej. Mimo dużej liczby prac, wystawa pozostawia niedosyt. Jego przyczyna jest taka sama jak w wypadku syntetycznych kompendiów wiedzy: każda ze ścieżek, którymi prowadzony jest odbiorca/czytelnik, urywa się niespodziewanie i właśnie wtedy, kiedy budzi się chęć wejścia głębiej w dany temat.
Przy takiej koncepcji wystawy słabo czytelny staje się czynnik autorski. Znika on pod siatką mocno przepracowanych już tematów, zaprezentowanych z użyciem bardzo znanych prac. Większość z pokazanych realizacji filmowych można zobaczyć w serwisie Youtube, co oczywiście nie wyklucza umieszczania ich na wystawach, jednak w tym przypadku powoduje pewien dyskomfort. Wyraźnie zarysowanym autorskim wątkiem jest refleksja na temat powtarzania i reinterpretacji w sztuce najnowszej strategii wypracowanych w latach 60. i 70. XX wieku. Dobór prac z lat 2000–2012 sprawia jednak wrażenie przypadkowego i wypada słabo w konfrontacji z prezentowanymi na wystawie działaniami Yoko Ono, Mariny Abramivić, Valie Export i innych „klasyków” sztuki powojennej. Negatywny wpływ na kształt całej ekspozycji ma odczuwalna dbałość o zachowanie poprawnych proporcji między sztuką „klasyków” i sztuką młodych oraz zaakcentowanie obecności polskich artystów. Być może konsekwencją tego jest umieszczenie w części „Sztuka i tabu” filmów Maksymiliana Cieślaka…
Wystawa „Teatr życia” należy do rodzaju ekspozycji, za jakimi nie przepadam – dzieła sztuki zostały tu UŻYTE (w pewnym sensie także zużyte poprzez wprzęgnięcie ich w porządek podręcznikowych haseł), nie został z kolei naświetlony ich potencjał. Z pewnością nie mamy tu do czynienia z wrażliwym prezentowaniem sztuki, w którym ona sama oprowadza widza po wystawie, a każda składowa zachowuje łączność z innymi dzięki ożywianiu wyobraźni, a nie wyjaśniającemu (edukującemu) ewidencjonowaniu. Mimo tego, wystawa jest warta obejrzenia ze względu na liczną obecność dobrych prac (jeśli oczywiście nie natknęliśmy się na nie wcześniej na Youtube). Przygotować się jednak trzeba na niedogodności odbioru, wynikające z prezentacji kilku filmów na jednym ekranie lub ich wzajemnego zagłuszania się.
„Teatr życia”
artyści: John Cage, Yoko Ono, Marina Abramović, VALIE EXPORT, Natalia LL, John Baldessari, Neša Paripović, Ulay, Marek Sobczyk, Katarzyna Kozyra, Maurizio Cattelan, David Michalek, Pierre Bismuth, Jonathan Monk, Vanessa Beecroft, João Onofre, Francesco Vezzoli, Gil Kuno, Partick Tuttofuoco, Nezaket Ekici, Pilvi Takala, Marlene Haring, Ana Prvački, Mihoko Ogaki, Malin Ståhl, Branko Milisković, Francesco Fonassi, Nicola Ruben Montini, Lerato Shadi, Maks Cieślak
kuratorka: Dobrila Denegri
Toruń, CSW Znaki Czasu
18.05. – 16.09.2012
Fot. Marina Abramovic, „Cutting the Star”, 1976 / 1997, wideoinstalacja, dzięki uprzejmości: Studio Stefania Miscetti, Rzym.