Archiwum
11.02.2011

Kompendium, inspiracja

Ewa Wójtowicz
Literatura

Książka Ryszarda W. Kluszczyńskiego „Sztuka interaktywna. Od dzieła-instrumentu do interaktywnego spektaklu”, która ukazała się na początku bieżącego roku, jest nie tylko pierwszą pozycją Wydawnictw Akademickich i Profesjonalnych poświęconą wyłącznie sztuce, ale także jednym z pierwszych opracowań tej skali na polskim rynku wydawniczym.

Normal 0 21 false false false MicrosoftInternetExplorer4 Książka składa się z 6 rozdziałów, poświęconych różnym ujęciom sztuki interaktywnej. Oprócz omówienia tego pojęcia na gruncie teorii i ustalenia współczesnego stanu definicji, autor wprowadza historyczny rys problematyki interaktywnej w sztuce oraz intermedialne tło kontekstowe. Szczegółowo uporządkowane są rozmaite strategie interaktywne, zbudowana jest również precyzyjna typologia. Ostatni rozdział poświęcony jest kontekstom instytucjonalnym, zarówno oficjalnym, jak i alternatywnym.

Ryszard W. Kluszczyński jest autorem książek i licznych tekstów w opracowaniach zbiorowych, podejmujących nowe i często pionierskie tematy w polskich badaniach medioznawczych. Jego teksty zamieszczone były także w wydawnictwach takich, jak „Media Art Historie” pod redakcją Olivera Graua (MIT, 2007). W odróżnieniu od niektórych ujęć ściśle teoretycznych, przyjmowana przez autora perspektywa była zawsze oparta na rozpoznawaniu kontekstów sztuki. Jest on bowiem jednym z najlepszych, nie tylko w Polsce, znawców sztuk medialnych, pionierem refleksji badawczej nad nowymi terytoriami sztuki. W tym wypadku jednak nie tyle rozpoznaje nowe terytoria, co raczej porządkuje wiedzę, która na gruncie polskim nie doczekała się jeszcze kompetentnego, całościowego opracowania. Z tego względu „Sztuka interaktywna” może być uznawana za kompendium wiedzy w tym zakresie, przydatne zarówno badaczom, jak i studentom sztuk pięknych, kulturoznawstwa i innych pokrewnych kierunków.

Wartość badań Kluszczyńskiego nad sztuką interaktywną, opisywanych w książkach takich jak „Film – wideo – multimedia. Sztuka ruchomego obrazu w erze elektronicznej” (1999) czy „Społeczeństwo informacyjne. Cyberkultura. Sztuka multimediów” (2001), ma swoje początki w opracowaniach wcześniejszych, poświęconych między innymi fotomediom w kontekście awangardy czy medialnym doświadczeniom sztuki polskiej. W tym wypadku autor nie czyni jednak rozróżnienia na sztukę polską i zagraniczną, słusznie koncentrując się na podziałach raczej problemowych. Kluszczyński pisze z perspektywy badacza, który świadom jest wciąż zmieniającego się statusu przedmiotu swych badań, co widoczne jest w odwołaniach do wcześniejszych publikacji autora, ale także w ogólnym ujęciu, które zakłada ciągłą transfigurację tegoż przedmiotu.

Sztukę interaktywną wywodzi autor z pięciu wątków sztuki XX-wiecznej: sztuki kinetycznej, sztuki działania, sztuki instalacji, sztuki mediów elektronicznych i sztuki konceptualnej. Sztuka interaktywna nie jest zatem, wbrew obiegowym opiniom, związana wyłącznie z przełomem XX i XXI wieku ani też nie posługuje się jedynie rozmaicie definiowanymi, nowymi mediami. Ma swoją historię w postaci eksperymentów kinetycznych, performatywnych (zwłaszcza tych, które zakładały aktywną partycypację widza) czy niektórych projektów konceptualnych. Ma również swoich wielkich artystów, których dokonania Kluszczyński dokładnie opisuje. Należą do nich Jeffrey Shaw, David Rokeby, Roy Ascott czy duet Christa Sommerer – Laurent Mignonneau. Pojawia się także omówienie prac Rafaela Lozano-Hemmera, znanych w Polsce za sprawą obecności w jednej z kolekcji. Poza tym warto wspomnieć także o innych artystach i grupach przywołanych w książce, takich jak grupy Blast Theory, Graffiti Research Lab czy niezwykle interesujący, a mało znani w Polsce artyści Michelle Teran czy Julian Oliver.

Pierwsze trzy rozdziały określają precyzyjnie zakres problematyki interaktywności w sztuce, zarówno w ujęciu historycznym, jak i problemowym, z uwzględnieniem zagadnień wciąż otwartych i pozostających w polu uwagi badaczy tej dziedziny. W rozdziale czwartym autor powraca jeszcze raz do zarysowanych w rozdziale pierwszym zagadnień teoretycznych, przywołując, nie bez powoływania się na przykłady z zakresu praktyk sztuki, odmiany i wcielenia interaktywności wyodrębnione w ramach istniejących stanowisk. Odwołuje się między innymi do Erica Zimmermana, a w dalszej perspektywie do Michela de Certeau i Michela Foucault, nie pomijając także Lva Manovicha. Z równą uwagą traktuje stanowiska artystów, takich jak Luc Courchesne, Mirosław Rogala, Lynn Hershman czy Grahame Weinbren – pionierów sztuki interaktywnych instalacji. Cenne jest więc uznawanie wartości wypowiedzi formułowanej w praktyce sztuki, nie tylko sięganie do wartościującej teorii, co zdarza się w niektórych ujęciach badawczych. W rozdziale piątym Kluszczyński wprowadza 8 kategorii strategii interaktywnych, zostawiając pole dla tych mniej czystych znaczeniowo, mających charakter palimpsestu. Wspomniane strategie powiązane są z pojęciami, które w refleksji nad nowymi mediami w sztuce mają już długą historię i wiele znaczeń. Są to kolejno strategie: instrumentu, gry, archiwum, labiryntu, kłącza, systemu, sieci i spektaklu. Ewolucja od instrumentu, czy też spektaklu, do projektu interaktywnego wskazuje na intermedialne zależności, jakie pojawiają się w kontekście interaktywnych eksperymentów w XX wieku.

Problematyka podejmowana w książce nie stanowi zamkniętego obszaru. Wprost przeciwnie, bywa wciąż na nowo podejmowana przez badaczy, którzy spierają się o zakresy znaczeniowe pojęć, takich jak nowe media czy właśnie sztuka interaktywna. Kluszczyński, po rozpatrzeniu różnych ujęć teoretycznych, proponuje, by za sztukę nowych mediów uznać sztukę cyfrową. Sztuka nie jest jednak jedynym kontekstem dla omawianych przykładów. Interaktywność ma silne zakorzenienie socjologiczne, jest wiązana ze sferą teatru, bywa też osadzana w kontekście krytycznym. Prace zaliczające się do kręgu sztuki interaktywnej najczęściej funkcjonują w specyficzny sposób w instytucjonalnym obiegu sztuki, często sprawiając trudności wystawiennicze i archiwizacyjne, o czym nie zapomina Kluszczyński, omawiając w rozdziale szóstym obecność sztuki nowych mediów w przestrzeni publicznej oraz w zbiorach muzealnych.

Jeszcze jedną zaletą książki Kluszczyńskiego jest wprowadzenie i utrwalenie w polskim dyskursie pojęć, które w anglojęzycznym środowisku badaczy nowych mediów pojawiają się często, a trafnych polskich przekładów doczekały się stosunkowo późno. Nadmiar anglicyzmów nie ułatwia badaczom polskim precyzyjnej analizy pojęć i problemów, jak i nie sprzyja popularyzacji przedmiotu badań. Po lekturze tej książki, czytelnik zyskuje solidną podstawę pojęciową, umożliwiającą rozpoznawanie odcieni znaczeń obecnych w kręgu tej problematyki pojęć i konfrontowanie ich z własnymi doświadczeniami w obszarze sztuki. „Sztukę interaktywną” można uznać za kompendium wiedzy w zakresie omawianej tematyki, a jednocześnie materiał inspirujący do rozpoczęcia bardziej szczegółowych badań.

 

Ryszard W. Kluszczyński, „Sztuka interaktywna. Od dzieła-instrumentu do interaktywnego spektaklu”, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2010

 

Tekst ukazał się w „Czasie Kultury” nr 3/2010, s.151–153

 



Książka Ryszarda W. Kluszczyńskiego „Sztuka interaktywna. Od dzieła-instrumentu do interaktywnego spektaklu”, która ukazała się na początku bieżącego roku, jest nie tylko pierwszą pozycją Wydawnictw Akademickich i Profesjonalnych poświęconą wyłącznie sztuce, ale także jednym z pierwszych opracowań tej skali na polskim rynku wydawniczym.