Erotyzm i niepokój plączą się ze sobą, tańcząc piruet fouette. Odkrywam siebie i podłoże mojej wrażliwości. Jestem, choć mnie nie ma. Powstałe obrazy to swego rodzaju zlepek odpowiedzi na zadane (sobie) pytania. Nazywam nienazwane. Odpowiedzi szukam w ciele – istocie żywej i w przedmiotach – atrybutach kobiecości – martwej materii.
Tak płynąc słowem, ogółem opisałabym moje prace. Jednak istotnym wydaje mi się, wspomnieć również o kwestiach praktycznych. Przedstawione tu fotografie są wybiórczymi obrazami, które składają się na całość szerszych realizacji. Oscylują one w czasie między 2017 a dobiegającym ku końcowi rokowi 2020.
„Warzywniak 2”, 2017, fot. cyfrowa
„Warzywniak 1”, 2017, fot. cyfrowa