Nr 15/2024 Na teraz

Teatr queerstorii

Karolina Bugajak
Teatr

Joanna Krakowska w książce „Demokracja. Przedstawienia” pisała o zmianie, po której postaci queerowe należące do mniejszości seksualnych bądź tożsamościowych w polskim teatrze przestały być widziane jako Inne. Dzięki wprowadzeniu perspektywy uwzględniającej historie prywatne i małe narracje, możliwa stała się indywidualizacja bohaterów i ich doświadczeń oraz oddawanie im głosu. Zmianę tę wykorzystał Michał Borczuch, wystawiając „Argounautów” – spektakl na podstawie eseju Maggie Nelson – w Teatrze Mladinsko w Lubljanie. W spektaklu przeplata się kilka prywatnych historii: jedna z nich oparta jest na narracji Nelson, opowiadającej o jej związku z osobą niebinarną, inne zaś wykorzystują doświadczenia nieheteronormatywnych osób i par żyjących w Słowenii. Tytułowa książka zainspirowała realizatorów, jednak nie poprzestali oni na jej adaptacji, traktując ją również jako punkt wyjścia, pozwalający na przedstawienie specyfiki lokalnego queeru.

Spektakl ma klamrę kompozycyjną: jego pierwszą i ostatnią sceną jest rozmowa nienarodzonego syna Nelson (Voranc Mandić) ze sztuczną inteligencją (Damjana Černe). Wątek ten nie pojawia się w książce – został wprowadzony do spektaklu przez jego dramaturga, Tomasza Śpiewaka, starającego się zobiektywizować w ten sposób perspektywę prezentacji, odcinając ją od subiektywnej narracji Nelson. Sama pisarka, grana przez Dašę Doberšek, pozostaje jednak w centrum przedstawianych zdarzeń, a historia jej związku oraz przemyślenia na temat własnej tożsamości jako osoby queerowej, lesbijki oraz matki stanowią najobszerniejszą część spektaklu Borczucha. Opowieść o sobie zostaje poszerzona o opowieść o rodzinie: mężu Harrym (Matija Vastl) i dzieciach (Voranc Mandić i Mark Jacob Cavazza); zaś opowieści o rodzinie wzbogacone zostają – zebranymi w trakcie pracy nad spektaklem – prywatnymi historiami osób queerowych mieszkających we współczesnej Lubljanie. Aktorzy i aktorki spotykali się z nimi, przeprowadzali wywiady, a uzyskane informacje przedstawili na scenie, wcielając się w swoich rozmówców. Choć ich kreacje momentami wydawały się zanadto przerysowane i kampowe, oddawały esencję przeprowadzonych rozmów. W ten sposób repertuar postaci uzupełniony został przez starszego geja, narzekającego na nietolerancję ze strony własnego ojca (Ivan Peternelj), parę lesbijek (Ivan Peternelj, Draga Potočnjak), które w dokumentach dziecka muszą uwzględniać dane jego ojca, chociaż ten nie ma żadnego udziału w wychowaniu ich syna, a także – opowiadających o swoim związku – trans chłopaka i jego dziewczynę. Ostatnia scena, w której postać AI przechodzi transformację i przedstawia się jako Nomad o płynnej tożsamości, splata wszystkie wątki, zmieniając wymowę całej prezentacji oraz przesuwając ciężar jej znaczeń z tematu wykluczenia na rozważania o płynności płci, różnorodności rodzin i możliwej nieschematyczności związków.

Partie inspirowane książką Nelson rozgrywają się w scenografii, której centralnym elementem jest duży, drewniany stół. Mebel ten, w kulturze zachodniej będący symbolem więzi rodzinnych i ogniska domowego, nie kojarzy się ze stereotypową estetyką queer, a raczej z normatywnym modelem rodziny. Wykorzystanie go w prezentacji queerowej historii zderza ją z kulturowym imaginarium „podstawowej komórki społecznej”. Na scenie umieszczone są także witraże przedstawiające rodzinę – nie świętą a queerową – w zestawieniu z barwami flagi osób transpłciowych (jasnoniebieski, jasnoróżowy i biały), a ponad nią zawieszono okrągły witraż przywołujący skojarzenia z rozetą kościelną, na którym widnieje butelka z testosteronem. Wydaje się ona czuwać nad całą historią, przypominając o jej queerowości, nawet jeśli codzienne, rodzinne rozmowy przy drewnianym stole jawią się w tym kontekście jako mało adekwatne. Queerowa estetyka – kojarzona z przepychem, żartem i brokatem – widoczna jest tylko w scenach tworzonych na podstawie wywiadów. Zastosowano w nich na przykład crossdressing postaci lesbijki granej przez aktora, a starszy homoseksualista pojawia się w prześmiewczo-kampowym, maczystowskim kostiumie kowboja.

Wzbogacający literacką narrację „Argonautów”, luźno korzystający z metody verbatim teatr historii prywatnych nadał lokalny kontekst odległym, eseistycznym rozmyślaniom Nelson, łącząc je z realnymi doświadczeniami konkretnych osób. Sceny inspirowane wywiadami ożywiają spektakl urozmaiconą formą teatralną, której inspirację stanowiła stylistyka filmów i seriali dokumentalnych. Na tym tle nużące i schematyczne wydają się – pozbawione estetycznych eksperymentów – fragmenty będące adaptacją tekstu „Argonatów”. Znaczenie zabiegów urozmaicających przedstawienie podkreślała Natasha Tripney, brytyjska krytyczka teatralna pisząca dla „The Stage”, która – recenzując zrealizowany w londyńskim teatrze Royal Court spektakl na podstawie innej książki Nelson – wspomniała o znaczeniu innowacyjnej adaptacji tekstów trudnych do przełożenia na język dramatyczny.

foto: Matej Povše | źródło: mladinsko.com

Refleksja, prowokowana przez twórców zrealizowanego w Lubljanie spektaklu, dotyczy cichej trans- i homofobii w liberalnym państwie: w 2006 roku Słowenia zalegalizowała związki partnerskie osób tej samej płci, a w 2022 przyjęto prawo, które daje możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Borczuch odnosi się do sytuacji słoweńskiego queeru, który – jego zdaniem, co zaznaczył w przeprowadzonym przeze mnie wywiadzie – stara się wtopić w tłum, nie mając tak silnej potrzeby celebrowania swojej odmienności jak osoby LGBTQIA+ w Polsce. Równocześnie zaś w wielu wypowiedziach Słowenek i Słoweńców powraca postać ojca, który nie akceptuje tożsamości osób nienormatywnych, co uznać można za sygnał, wciąż dominującej w tym społeczeństwie, toksycznej męskości. W jednej z rozmów wykorzystanych w „Argonautach” ojciec określany jest jako „mniej człowiecza istota bez serca”.

Najciekawszym, choć nie w pełni wykorzystanym materiałem „Argonautów” są szczere wypowiedzi osób, z którymi przeprowadzono wywiady. Niestety, włączenie ich do scenariusza opartego na niedramaturgicznym tekście sprawiło, że prywatne narracje straciły pierwotną siłę, a sam spektakl – spójność tematyczną. Jego wątki, choć dotyczą podobnych tematów, nie składają się w czytelne przesłanie. Jeden z nich ma charakter rozważań nad pojęciem normatywności i jej granicami. Drugi dotyczy płynności tożsamości. Trzeci sprowadza się do zaprezentowania historii społeczności queerowej w Słowenii. Wszystkie, w połączeniu z tematami obecnymi w książce Nelson, zdają się kakofonią różnych głosów i pomysłów, których twórcom nie udało się połączyć w spójną całość. Już samo zestawienie tekstu Nelson i historii z Lubljany wydaje się nieadekwatne, ponieważ jedynym łączącym je motywem jest queerowość bohaterów. Jednak perspektywa amerykańska diametralnie różni się od doświadczeń osób z krajów postkomunistycznych. Książka Nelson, z całą swoją zawiłością oraz bogactwem wątków filozoficznych i akademickich, nie jest najodpowiedniejszym punktem wyjścia do omawiania lokalnego queeru. Lektura ta w żaden sposób nie wzbogaca prezentowanego obrazu społeczeństwa słoweńskiego. I vice versa: słoweńskie historie nie nadają nowych znaczeń ani nie pomagają w zrozumieniu treści zawartych w książce. To dwie linie narracyjne sztucznie połączone w całość.

Zrealizowani w Lubljanie „Argonauci” są kolejnym (po „Mieszkaniu na Uranie” z Nowego Teatru w Warszawie) spektaklem Borczucha dotykającym problematyki queerowej i tożsamościowej, a stworzonym z inspiracji głośnym autobiograficznym esejem (wspomniany wcześniejszy spektakl za punkt wyjścia obrał książkę Paula B. Preciado). A także – kolejnym stworzonym w Teatrze Mladinsko za dyrekcji artystycznej Gorana Injaca, którego tematem jest miłość nie wpisująca się w zastane normy. Słoweńska krytyka zarzuciła polskiemu reżyserowi, że swoim spektaklem przekonuje już przekonanych: Mladinsko to teatr progresywny, który skupia wokół siebie lewicową widownię, świadomą nierówności i problemów grup marginalizowanych. Prezentacja „Argonautów” podczas Mladinsko Showcase, na który zaproszono studentki i studentów z zagranicy, pozwoliła na konfrontację spojrzenia mieszkanek i mieszkańców Słowenii z perspektywą obcokrajowców. Ciekawe wywiady, choć były źródłem wiedzy o realiach życia w kraju wybranej grupy jego mieszkanek i mieszkańców, nie pogłębiły perspektywy widzenia społecznej pozycji queeru.

Najbardziej poruszające w książce Nelson są jej prywatne przemyślenia. Najwięcej emocji podczas oglądania spektaklu Borczucha budzą zaś lokalne, słoweńskie historie. Mimo tak bogatego w osobiste narracje zaplecza, teatralnym „Argonautom” zabrakło spójności. Zgadzam się z Krakowską: teatr historii prywatnych to najtrafniejsza forma opowiadania o queerze. Jednak same historie nie zawsze wystarczą, by stworzyć pełny, samowystarczalny i satysfakcjonujący widzów spektakl teatralny.

„Argonauci”
spektakl inspirowany książką Maggie Nelson

reżyseria: Michał Borczuch
dramaturgia: Tomasz Śpiewak
tłumaczenie: Tatjana Jamnik

scenografia I kostiumy: Dorota Nawrot
choreografia: Dragana Alfirević
muzyka: Bartosz Dziadosz, Sven Horvat
światło: Robert Mleczko
wideo: Dušan Ojdanič

Slovensko Mladinsko Gledališče
Lublana
premiera: 9.12.2023