Nr 23/2023 Na teraz

Teatr na skutek katastrofy

Maria Magdalena Ożarowska
Teatr

I.

Silke Huysmans i Hannes Dereere studiowali w belgijskiej Gandawie – Dereere jest absolwentem teatrologii, a Huysmans ukończyła studia performatywne w KASK – szkole artystycznej i konserwatorium, łączącym naukę reżyserii, dramaturgii, aktorstwa i performansu (bez konieczności wyboru specjalizacji: program akademii zakłada poznanie każdej z wymienionych dziedzin i fuzję różnych perspektyw, narzędzi i metod artystycznych). W roku 2016, dwa lata po ukończeniu studiów, stworzyli swój pierwszy wspólny spektakl, zatytułowany „Mining Stories”. Nie planowali wówczas kontynuacji działań artystycznych. Po znakomitym przyjęciu debiutanckiego przedstawienia zyskali wsparcie gandawskiego domu produkcyjnego CAMPO, co umożliwiło stworzenie dwóch kolejnych projektów artystycznych dopełniających „The Mining Trilogy”, łączącej – w oparciu o analizy konkretnych przypadków – tematy górnictwa, ochrony środowiska i kolonializmu.

Spektakl „Mining Stories” opowiadał o największej w historii Brazylii katastrofie ekologicznej, do której doszło w listopadzie 2015 roku w pobliżu miasta Mariana. Leży ono w regionie, w którym dorastała Huysmans (choć jest Belgijką). Przyczyną tragedii było zignorowanie przez dyrekcję koncernu Samarco, właściciela kopalni odkrywkowej, alarmujących komunikatów o przekroczeniu dopuszczalnej ilości odpadów górniczych w zbiorniku retencyjnym. Doszło do pęknięcia zapory i wycieku chemikaliów używanych w procesie oczyszczania rud żelaza. Powódź i lawina błotna zalały miejscowość Bento Rodrigues, gdzie zginęło kilkanaście osób, a kilkaset musiało zostać ewakuowanych i na zawsze opuścić swoje miejsce zamieszkania. Katastrofa doprowadziła do trwałego skażenia wody na terenie zamieszkałym przez 300 tysięcy osób, a firma Samarco, po zaledwie dwutygodniowej przerwie w pracy, przywróciła wydobycie.

Przygotowując „Mining Stories”, dwoje artystów spotykało się z ofiarami katastrofy w Bento Rodrigues, jednak w czasie przedstawienia przed publicznością pojawia się jedynie Huysmans. Nad sceną przymocowano plansze z imionami osób, które zgodziły się porozmawiać z nią i Dereere – jako widzowie nie dostajemy jednak żadnych informacji dotyczących ich wieku, wykształcenia ani zaangażowania w prezentowane wydarzenia. Na środku sceny znajdują się pedały – kiedy Huysmans naciśnie któryś z nich, uruchamia odtwarzanie nagranego głosu jakiegoś z nieobecnych na scenie bohaterów prezentowanej opowieści, ale też zarejestrowane spoty wyborcze, odczytywane listy lub muzykę. Brzmieniu kolejnych wypowiedzi towarzyszy projekcja ich transkrypcji. Kolejne gesty performerki kształtują dynamikę spektaklu. W pewnym momencie słychać monolog mężczyzny, mówiącego o pamięci kolektywnej – wyjaśnia, jak trauma, której źródła leżą w bliższej lub dalszej przeszłości, przekształca się w zbiorowe, przekazywane z pokolenia na pokolenie wspomnienie, łączy czas miniony z przyszłością.

Huysmans i Dereere stworzyli specyficzną metodę pracy, którą stosowali, przygotowując kolejne przedstawienia trylogii. Zaczynają od wykonania zadań reportersko-dziennikarskich: spotykają się z przedstawicielkami i przedstawicielami lokalnej społeczności oraz innymi osobami związanymi ze sprawą, która ich zajmuje, by przeprowadzić z nimi wywiady oraz zrobić dokumentację fotograficzną i filmową. Następnie spisują nagrania, a powstałe w ten sposób skrypty stanowią podstawę dalszej pracy, do której zapraszają dramaturga (w każdym z dotychczasowych projektów – Dries Douibi). Po przygotowaniu wstępnej wersji scenariusza starają się znaleźć taką formę przedstawienia, która pozwoli na jak najlepszą prezentację przygotowanego materiału. Starają się zachować estetyczną sterylność i minimalizować ilość używanych środków, unikają pustej atrakcyjności wizualnej, patosu i przeładowania. Wszystko to służy poszukiwaniu nowych sposobów pozwalających na zogniskowanie zainteresowania, które wywołują ich spektakle, na temacie klimatu, środowiska naturalnego i ekologii. Proponują perspektywę posthumanistyczną – usuwają człowieka na margines, ale nie zapominają, że to właśnie on ma kluczowy wpływ na środowisko. W żadnym ze swoich spektakli nie używają własnych głosów, przyjmując raczej funkcję kolejnych narzędzi zaangażowanych w celu opowiedzenia historii – ich ranga jest podobna do rangi ekranów, smartfonów i innych elementów użytej technologii, jedynie pośredniczącej w obrazowaniu zdarzeń i przywoływaniu cudzych głosów. Udział twórców w konstruowaniu opowieści ogranicza się do doboru bohaterów i bohaterek ich spektakli oraz przekazania prawa głosu różnym – ludzkim i nie-ludzkim – podmiotom. W efekcie skonfrontowane zostają ze sobą wypowiedzi polityków i polityczek, właścicieli skorumpowanych spółek górniczych i przedstawicieli oraz przedstawicielek lokalnych społeczności, co pozwala na prowadzenie „dialogów” osobom, które najprawdopodobniej nigdy nie będą miały okazji się spotkać i negocjować przyjmowanych przez siebie perspektyw.

Specyfika domu produkcyjnego CAMPO, z którym po sukcesie swojego pierwszego projektu współpracują Huysmans i Dereere, daje wyjątkowy komfort pracy. CAMPO zapewnia rezydującym u nich artystom godne wynagrodzenie w czasie trwania całego procesu twórczego i „opiekuje” się nimi podczas eksploatacji spektakli – kiedy prezentują je w świecie, zawsze podróżuje z nimi dwoje lub troje etatowych pracowników odpowiedzialnych za technikę i organizację.

II.

„Pleasant Island” to druga część wspomnianej trylogii. Zaprezentowany w 2019 roku spektakl opowiada o losach mieszkańców i mieszkanek niewielkiej wyspy Nauru, leżącej na Oceanie Spokojnym. W marcu 1982 roku „New York Times” opisał ją w artykule „Najbogatsza wyspa świata”, informując, że w drugiej połowie XX wieku jej mieszkańcy i mieszkanki cieszyli się najwyższym PKB per capita. Nauru – niegdyś nazwane „wyspą przyjemności” – pierwotnie było ostoją bioróżnorodności. Na zgubę własną i swych mieszkańców ten niewielki ląd obfitował jednak w cenne surowce, głównie fosforyt, którego drapieżna eksploatacja dokonywana kolejno przez kolonizatorów niemieckich, brytyjskich i australijskich, spowodowała nieodwracalne zniszczenia. Wyspa stała się strefą klęski ekologicznej, a kiedy złoża się wyczerpały, mieszkańcy Nauru pozbawieni zostali środków do życia. Dziś niemożliwa jest tam uprawa ziemi, a lokalna społeczność od kilkudziesięciu lat musi mierzyć się ze skrajnym ubóstwem. Dodatkowym problemem jest ulokowanie na wyspie ośrodków dla uchodźców, którzy drogą morską przedostali się do Australii, skąd zostali wydaleni. W społeczności tej często dochodzi do samookaleczań oraz prób samobójczych.

Nauru izolowane jest od reszty świata. Jego władze konsekwentnie utrudniają tam pracę dziennikarzy oraz fotoreporterów, starając się w ten sposób ukryć dewastację ekologiczną oraz pogarszającą się sytuację w ośrodkach zamkniętych. Samo złożenie wniosku o wizę dziennikarską kosztuje osiem tysięcy dolarów australijskich – a kwota nie jest zwracana, gdy konsulat odmówi jej wydania. Huysmans i Dereere postanowili wykorzystać inną możliwość. Dostali się na wyspę, korzystając z tańszej wizy turystycznej, nie ukrywali jednak, że przyjechali tam w celach artystycznych. Nikt nie stwarzał im większych problemów – władza, starająca się ograniczyć obecność mediów, zlekceważyła polityczną siłę teatru. Wspomniane okoliczności sprawiły jednak, że Huysmans i Dereere nie mogli zabrać na Nauru specjalistycznego sprzętu fotograficznego czy dyktafonu. Dlatego wywiady, fotografie i wszelkie inne informacje rejestrowali telefonami komórkowymi. W trakcie spektaklu to właśnie z tych urządzeń streamowane są materiały zebrane przez artystów. „Pleasant Island” rozpoczyna się od prezentacji wiersza irańskiego poety Hafeza:

Po upływie całego tego czasu
Słońce nigdy nie mówi Ziemi
„Jesteś mi coś winna”
Spójrz co się dzieje
Z taką miłością –
Rozświetla całe Niebo

Huysmans otwiera aplikację WhatsApp, żeby pokazać skrawki wiadomości od mieszkającej na Nauru kobiety imieniem Leila. Pisząca jest w złej kondycji psychicznej – daje znać, że jest wyczerpana i prosi o modlitwę. Kolejnych bohaterów i bohaterki poznajemy za pośrednictwem nagranych wywiadów, których udzielili. Podobnie jak w „Mining Stories” nie widzimy twarzy, słyszymy tylko głosy. Performerzy wykorzystują różne aplikacje, by urozmaicić opowieść o kolonialnej przeszłości i o teraźniejszości wyspy oraz jej obywateli. Kiedy ze smartfonu Huysmans wyświetlana jest transkrypcja rozmowy lub – pisane na bieżąco w notatniku – podsumowanie, Dereere troszczy się o elementy wizualne bądź dźwiękowe: uruchamia galerię ze zdjęciami i wideo oraz tworzy podkład muzyczny w aplikacjach do nauki gry na gitarze albo innych programach. Żadne działania nie są zautomatyzowane ani zapisane – za każdym razem duet belgijskich artystów stwarza swoją opowieść na nowo, w czasie rzeczywistym, składając przygotowane elementy niczym puzzle. Ważne jest nie tylko oddanie głosu mieszkańcom i mieszkankom wyspy i ukazanie zdewastowanej przyrody, ale także aktywne zaangażowanie dwojga artystów, którzy – przyjmując na siebie odpowiedzialność za historie innych ludzi – nie mogą ich zawieść.

© Vlad Sokhin

III.

Ostatnia część trylogii nosi tytuł „Out of the Blue” i opowiada o najnowszym fenomenie górniczym, jakim jest deep sea mining – górnictwo głębinowe, czyli wydobywanie surowców z dna oceanu. Artyści przedstawiają aktualną sytuację na Oceanie Spokojnym, gdzie w bezpośredniej bliskości znajdują się trzy okręty – jeden należy do poszukującej surowców belgijskiej spółki GSR (Global Sea Mineral Resources), drugi do naukowców i naukowczyń, trzeci do Greenpeace’u. GSR testuje roboty i dokonuje prób wydobywczych, naukowcy zbierają dane i próbują przewidzieć konsekwencje eksploatacji podmorskich złóż dla klimatu, Greenpeace zaś protestuje, próbując powstrzymać kompanię wydobywczą przed złamaniem prawa morskiego oraz totalnym zdewastowaniem planety. 80% powierzchni dna oceanicznego jest niezbadane – potrzeba co najmniej kilkudziesięciu lat, by zebrać wszystkie potrzebne dane, żeby przewidzieć scenariusze możliwych katastrof, które może przynieść wydobycie na skalę przemysłową. GSR zapowiada, że za kilka miesięcy rozpocznie pozyskiwanie surowców z dna Pacyfiku.

Huysmans i Dereere rozpoczęli pracę nad swoim nowym projektem na samym początku pandemii, podczas lockdownu. Nie mieli wówczas możliwości, by dostać się na któryś z wymienionych okrętów. Z ich załogami kontaktowali się poprzez łącze satelitarne. Przeprowadzili wywiady z niezależnymi badaczami, z dyrektorem belgijskiej spółki górniczej i przedstawicielkami Greenpeace’u, co pozwoliło im na ukazanie pełnego obrazu i przywołanie argumentów, którymi posługują się strony nabrzmiewającego sporu. Dyrektor GSR-u opowiedział im o konieczności szukania nowych źródeł energii, sugerując, że górnictwo głębinowe przezwycięży zmiany klimatu, po czym prewencyjnie zaoferował artystom pracę w dziale marketingu. Geologowie i biolożki wyrażali niepokój – ich zdaniem decyzja o wydobyciu została podjęta zbyt pochopnie i nieodpowiedzialnie. Mówili o ograniczonych możliwościach przełożenia języka nauki na język zrozumiały dla osób nieposiadających narzędzi pozwalających na pełne zrozumienie wyników badań. Sygnalizowali konieczność dostosowania komunikatów do możliwości światowej opinii publicznej. Greenpeace natomiast nakreślał sytuację geopolityczną, twierdząc, że GSR łamie Konwencję Narodów Zjednoczonych o prawie morza – dokument określający status prawny bezpaństwowych obszarów morskich i oceanicznych. Ekolodzy uważają, że czerpanie zysków ze wspólnego dobra ludzkości, jakim jest Ocean Spokojny, jest lekceważeniem narodowych przepisów prawnych.

Spektakl prezentowany jest z użyciem sześciu ogromnych ekranów. Opowieść o próbie eksploatacji dna morskiego i działaniach, które mają temu zapobiec, konstruowana jest w bardzo podobny sposób jak „Pleasant Island”. Huysmans i Dereere siedzą odwróceni tyłem do publiczności przy drewnianym biurku i – korzystając z laptopów – prezentują zebrane materiały wizualne oraz inne dokumenty i świadectwa dotyczące tematu, który ich zainteresował. Audiowizualna mozaika tworzy swoisty „dialog” pomiędzy stronami:

Okręt nr 1 (GSR): Musimy znaleźć wspólnie najlepsze rozwiązanie. Jednak trzeba przy tym unikać polaryzacji.

Okręt nr 2 (naukowcy_czynie): Wiemy tak niewiele o głębinach oceanicznych, że każde nowe odkrycie wiąże się z setkami nowych pytań.

Okręt nr 3 (Greenpeace): Naprawdę zdajemy sobie sprawę, że świat musi się zmienić. Ale ta zmiana nie powinna pochodzić z dna naszych oceanów. To się nie może stać.

Okręt nr 4 (brukselskie mieszkanie artystów): Wiemy więcej o powierzchni Księżyca niż o dnie oceanu.

Prezentacja „Out of the Blue” pozwala belgijskim twórcom zabrać publiczność w miejsca, które zwykle są dla niej niedostępne. Na stronie internetowej duetu można znaleźć informacje, gdzie pokazywali swoje spektakle; są tam dane o światowych i europejskich tournée oraz wywiady i recenzje publikowane w prasie. Popularność „The Mining Trilogy” cieszy i koi – duet z pewnością przyczynia się do zwiększania świadomości społecznej na temat zaistniałych katastrof i czekających nas zagrożeń. Ja dopiero dzięki nim dowiedziałam się o górnictwie głębinowym i zatrważającej sytuacji osób uchodźczych i mieszkańców oraz mieszkanek Nauru. Nagłaśnianie tematów pomijanych w przekazach medialnych i globalna edukacja ekologiczna to ważne efekty tworzonego przez nich teatru dokumentalnego. Huysmans i Dereere wypracowali język teatralnej prezentacji, który upodmiotawia wyzyskiwane społeczności i obszary, nie uzurpując sobie zawłaszczającej patronizacji opowieści o ich tragediach.

„The Mining Trilogy” to trzyczęściowy projekt, który cały czas ewoluuje. Na końcu każdego ze składających się na niego spektakli – obok podziękowań dla osób, które zdecydowały się wziąć w nim udział – prezentowane są postscripta, opisujące dalsze losy prezentowanych miejsc i żyjących w nich ludzi. Dowiadujemy się z nich, że dotknięte katastrofą ekologiczną Bento Rodrigues zostało odbudowane, jednak nowe osiedla wcale nie ucieszyły Brazylijczyków – działki są mniejsze, jest dużo betonu i mniej bujna przyroda. W Nauru zamknięto wszystkie ośrodki dla osób uchodźczych, a przebywających w nich ludzi ulokowano w innym, bardziej komfortowym miejscu. Na wyspie zaczyna odradzać się przyroda. Chociaż uprawianie roli już nigdy nie będzie tam możliwe, pojawiły się pierwsze od lat drzewa i krzewy. GSR chce wkrótce rozpocząć ekstrakcję. Nadal nie jest jasne, jakie konsekwencje dla klimatu może przynieść górnictwo głębinowe.

„The Mining Trilogy” obejrzałam podczas 32. edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Divadelna Nitra, który odbył się w dniach 22–27 września 2023

Redakcja dziękuje Silke Huysmans i Hannes Dereere za udostępnienie fotografii | "CzasKultury.pl" would like to thank Silke Huysmans and Hannes Dereere for providing the photographs

„Mining Stories” (2016)
scenariusz, reżyseria, produkcja, performans: Silke Huysmans, Hannes Dereere
dramaturgia: Dries Douibi

„Pleasant Island” (2019)
scenariusz, reżyseria, performans: Silke Huysmans, Hannes Dereere
dramaturgia: Dries Douibi
muzyka: Lieven Dousselaere 

„Out of the Blue” (2022)
scenariusz, reżyseria, performans: Silke Huysmans, Hannes Dereere
dramaturgia: Dries Douibi
feedback: Pol Heyvaert
muzyka: Lieven Dousselaere