Czytając „Czarną Księgę” Orhana Pamuka, należy już na wstępie wykluczyć skostniałe pojmowanie natury literatury detektywistycznej. Pamuk odrzuca typowe definicje literackie, traktuje je jedynie jako pretekst do rozpoczęcia fascynującej wyprawy po orientalnym, azjatyckim i europejskim zarazem Istambule.
„(…) w życiu jest pewna logika w narastaniu wątków”
Witold Gombrowicz
Można powiedzieć, że Orhan Pamuk oddał relatywizm klasycznej struktury opowieści, czyniąc z niej punkt wyjścia do rozważnie stawianych pytań na temat struktury ludzkiej tożsamości. Została ona w „Czarnej Księdze” rozrysowana niczym mapa wielkiego miasta, ze wszelkimi zakamarkami oraz śladami dawnej świetności, którą należy uchronić przed rychłą niepamięcią.
Fabuła powieści opisuje tydzień z życia 33-letniego prawnika Galipa (alter ego Pamuka), którego żona Rüya zniknęła nagle, zostawiając po sobie jedynie notatkę, w której deklaruje, bez podania powodów, rezygnację z dotychczasowego życia u boku męża. Główny bohater wyrusza na samotne poszukiwanie ukochanej żony. Niczym Ulisses przemierza drogi zaśnieżonego Istambułu, szukając uzasadnienia odejścia Rüyi. Z jego wspomnień dowiadujemy się, że żona namiętnie czytała angielskie powieści detektywistyczne. Prawie nigdy nie wychodziła z domu, prowadząc bezdzietne życie w otoczeniu detali, szczegółów i zagadek. Prawdopodobnie marzyła o przeniesieniu się do świata przedstawionego którejś z lekturowych fabuł.
W czasie poszukiwań Galip zaczyna snuć podejrzenie, że kobieta mogła zostać porwana wraz z Celalem, jego przyrodnim bratem, który również zaginął w sposób nagły. Celal, dziennikarz w gazecie Milliyet, to niedościgniony ideał z okresu młodości Galipa. Felietony i pisma, które po sobie zostawił, to rzadki przykład poczytnego piśmiennictwa, w pełni zrozumiałego jednak tylko dla wtajemniczonych. Felietony Celala, które wplecione są w „Czarną Księgę”, zawierają opis kwiatu społeczeństwa tureckiego, niczym soczewka skupiająca w sobie życie istambulskiej bohemy.
Poszukiwania przyrodniego brata pokazują, jak wielka jest fascynacja Galipa Cefalem – kiedy mężczyzna znika, Galip zanurza się w jego życie, zamieszkuje w jego domu, przybiera jego tożsamość, naśladując go. W artykułach Celala, wers po wersie, Galip uporczywie szuka klucza zaginięcia obojga drogich mu ludzi. Prowadzone poszukiwania są tym bardziej fascynujące, że dziennikarz permanentnie szyfrował w słowie pisanym zagadki, baśnie, anegdoty, idee, detale, słowa-klucze, enigmatyczne sformułowania. Galip (jako alter ego Pamuka) odtwarza te historie, konstruuje je na nowo z przeczytanych opowieści, które składają się na tkankę dziejów zbiorowej tożsamości.
W najnowszej książce Pamuka pytania egzystencjalne mają detektywistyczny posmak. Autor inteligentnie, bez taniego sentymentalizmu nawiązuje do historii Turcji, splata ją z ludowymi porzekadłami i wydobywa esencję pojęcia sweet home – nie tylko dla mieszkańców Istambułu, ale dla każdego, kto szuka dawnych gestów i obyczajów w pasażach pamięci.
Orhan Pamuk, „Czarna księga”
Wydawnictwo Literackie
Warszawa 2011