Fotografie dotyczą wizji przyszłości, opartej na zatarciu granicy pomiędzy tym co naturalne, a syntetyczne. Podejmuję refleksję na temat skóry, jako zewnętrznej powłoki reprezentacyjnej wszystkich organizmów żywych i materii nieożywionej, jej procesów naturalnych, jak i sztucznego wytwarzania. Przyglądam się także porzuconym, syntetycznym materiałom, które w ścisłej bliskości z naturą, stają się na fotografiach ożywione i dziwnie bliskie. Obiekty na zdjęciach ujawniają się spod piasku, są to przedmioty, które budzą niejasne skojarzenia z czymś z pogranicza biologiczności i syntetyczności. Są porzuconymi artefaktami, które zaczęły adaptować cechy biomorficzne.
Praca nawiązuje do taniej, gigantycznej produkcji przedmiotów i jednocześnie do wytwarzania milionów zdjęć na całym świecie. Każdego dnia, rzeczywistość zalewana jest falą obrazów, a z drugiej strony nowymi produktami z fabryki. Linii produkcyjnej i aparatowi przyświeca podobny cel – masowe wytwarzanie.
#czasywirtualnekulturyrealne
#praktykinapandemie
#physicaldistancingsocialsolidarity