W kolejnym odcinku podcastu „Kultura jako pasmo cierpień” Jacek Kozłowski rozmawia z filozofem Mikołajem Ratajczakiem o książce Davida Graebera „Bullshit Jobs. A Theory” (czyli w tłumaczeniu Mikołaja Denderskiego dla Wydawnictwa Krytyka Polityczna: „Praca bez sensu. Teoria”, a według rozmówców: „Praca gówno warta. Teoria”).
Mikołaj Ratajczak przekonuje, że: „Współczucie nie jest najlepszym afektem politycznym. Solidarność jest dobrym afektem politycznym”, a naszym „celem powinno być odtowarowienie pracy. Albo nawet szerzej: odtowarowienie życia. […] Jeśli chcemy tylko żyć i po prostu cieszyć się życiem, mamy do tego, kurna, święte prawo”. Ma też nadzieję, „że klasyczna koncepcja Rousseau, by jeść bogatych, będzie miała renesans we współczesnym świecie. Bardzo to ekologiczna koncepcja swoją drogą”.
Jest to też audycja o tym, że oglądając seriale, uwielbiamy współczuć prezesom wielkich firm i królowej brytyjskiej, czyli współczuć tym bardzo biednym bogatym, a więc o wyższości „Dynastii” nad „Sukcesją”; o teologii ekonomicznej, czyli związkach dogmatu Trójcy Świętej z koncepcją samonapędzającego się rynku i o profesorze Balcerowiczu potrącającym na rowerze leniwych studentów.