Archiwum
21.06.2019

Wiosna w Poznaniu

Gosia Bartosik
Podskórny Poznań

Czas rzucić okiem na to, co się wydarzyło przez dwa miesiące wiosny w Poznaniu – spojrzeć na sprawy z dystansu i wywołać (mam nadzieję) zastanowienie, na ile to już daleka przeszłość, a na ile jednak wciąż teraźniejszość. Nasza-nie-nasza, moja, z jeżyckiego piątego piętra rysunkowo Wam podarowana. Warto rozmawiać (rysunkiem).

 

DZIEŃ KOBIET świętowaliśmy w poprzednim odcinku, nie zaszkodzi jednak wspomnieć o tym również przy okazji Dnia Mamy, kobiety, w której brzuchu kiedyś mieszkaliśmy po 9 miesięcy. Mamy to twarde, niezłe babki, które poza nogami, rękami i głową dały nam mózgi. Korzystajmy!

 

OTWARCIE PAWILONU było powiewem ciepła Majorki dzięki między innymi występowi Aldony Orłowskiej. Było także rozpoczęciem sezonu oglądania spektakli, performansów, wystaw i koncertów w całym mieście. O ilości percepcyjnych doznań marzyliśmy całą niemroźną zimę i teraz możemy się rozkoszować Artelem, Sandrą, 9/10, Sceną Roboczą, Arsenałem , LASem, Skalą, FWD:, CK ZAMKIEM i tak dalej. Czerpmy! Póki lato nie skradnie nas jeziorami, wycieczkami i festiwalami.

 

TANIEC
Roztańczyło się poznańskie towarzystwo, w uszach i oczach dzwoni mi taniec. Ludzie lubią się ruszać, chcą się ruszać, chcą się komunikować za pomocą ruchu. Vogue Balle, warsztaty tańca, performensy i spektakle, jeśli jeszcze ktoś nie zaznał, niech nadrobi zaległości – duet Hashimotowiksa, Paweł Sakowicz, Marta Ziółek, Bromance, Polski Teatr Tańca i wszystkie inne, których nie zdążyłam liznąć. Gibkość, sprawność i ciała w ruchu opowiadają nam nowe historie. Ja ubolewam – umie mi tylko tańczyć prawa ręka, reszta członków drętwa.

 

DZIEŃ KSIĄŻKI DLA DZIECI jest imprezą międzynarodową. Cieszy się cały świat, gdy pociechy czytają i oglądają, a później dzięki temu ładnie mówią, ładnie piszą, mają bogatą wyobraźnię i rozwiniętą wrażliwość. Pozdrowienia dla Hansa Christiana Andersena, a także dla wszystkich ilustratorów i ilustratorek oraz pisarek i pisarzy. Czyńcie swoją piękną powinność.

 

PALENIE KSIĄŻEK przez gdańskiego księdza złapało się za rękę z kontrowersyjnymi hasłami na wielkanocnych ołtarzach w kościołach. Wstydem zapłonęła katedra Notre Dame, której prawie nikt nie chciał opłakiwać, a oliwy do tego instytucjonalnego ognia dodał Tomasz Sekielski ze swoim filmem „Tylko nie mów nikomu”, którego wyświetlania publiczne są zgłaszane na policję. Czy wystarczy policjantów? Czy do domów będą pukać słudzy kościelni i wyłączać nam YouTube’a?

 

WALKA O KLIMAT
Czy wiecie Państwo, że piętnastoletnia Greta Thunberg jest nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla za walkę na rzecz naprawy klimatu? Może instagramowe zdjęcia z posprzątanymi przez nas fragmentami lasów staną się nową modą nie tylko przez wzgląd na polubienia i nie tylko w Dniu Sprzątania Świata? A! Nie zapominajmy jeszcze o umiłowanym polskim węglu, dzięki któremu przodujemy w niedopuszczaniu Grety do głosu. Segregujcie śmieci, pijcie wodę z kranu, oszczędzajcie światło i nie pakujcie w worki grochu i ziemniaków.

 

ZDJĘCIE CZARNEJ DZIURY z 11.04. nie zostało co prawda wykonane w Poznaniu, ale warto wspomnieć, że było wynikiem wspólnej pracy naukowczyń i naukowców z pięciu kontynentów. W pojedynkę nikt by nie dał rady, a tak mamy możliwość pozaglądać w dziurę. Mam wielką nadzieję, że wspólnotowy postęp technologiczny dostarczy również pomysłów, jak w tą dziurę nie wpaść i nie podzielić losu na przykład pingwinów, którym przez nas lód pęka pod nogami.

 

CENZURA POLSKICH ARTYSTEK  – Natalii LL, Katarzyny Kozyry, Oli Kubiak i Karoliny Wiktor
Internet zalały zdjęcia z bananami. Czy jednak żółty fallizujący owoc będzie skutecznym narzędziem do rozbrojenia bram magazynów muzeów, gdzie skrzętnie poukrywane są dzieła artystek i kontrowersyjne treści z ich „gorszących” prac? Czy może było to S.O.S. do Guerilla Girls, by pomogły zatrzymać w Polsce rycerzy cenzury?

 

WIOSNA
Co tu dużo mówić, spełniło się marzenie wszystkich Polaków o ciepłych dniach, można w końcu pokazywać ciała i zapomnieć, że się pali w piecach śmieciem. Teraz wąchamy kwiaty, złościmy się, że jest za zimno jak na porę roku, albo za ciepło i że znów przez pogodę, bo przez kogo innego, nie urosną polskie truskawki i jabłka. Cieszmy się póki możemy, za chwilę będzie naprawdę gorąco…

PROTEST NAUCZYCIELI 2019